Witam po dłuższej niż zazwyczaj przerwie. Zdarzyło się mi, takiej starej babie, zachorować na coś, co powinnam przejść w dzieciństwie :/ Hmm, to pewnie przez te "zabawy" lalkami ;p Ale powoli wracam do siebie i postaram sie odrobić zaległości blogowe.

Dzisiejszy wpis będzie nie za długi, bo i laleczka tycia. Trafiła do mnie wraz ze stertą ubranek. Początkowo zostanawiałam się czy to nie maleństwo od Petry, ale ten napis Mattel na pleckach mówił wszytsko. Jeszcze nie ustaliłam dokładnej tożsamości laleczki. Bardzo przypomina te z Hearts Family, ale także czasem pojawiały się takie bobaski znane jako Barbie's lub Kelly's Litte Friends.

Moje maleństwo ma brązowe włoski i takie też oczka.  Ja ją ubrałam w niebieską sukieneczkę i niebieskie butki.

Uroku tej małej pucułowatej buzi dodają piegi.

Dla porównania z małą blondyneczką od Heart Family:

Na koniec zdjęcie z katalogu dzieciaczków z serii Barbie's Little Friends:

Kiedyś, podczas wizyty u babci w Lublinie, poszłam z mamą do pobliskiego sklepu. Taki wielobranżowy, jakich wiele powstało z nadejściem nowego ustroju w Polsce. Oczywiście od razu moją uwagę, jak to 8 - 9 latki, przykuła część z zabawkami. No i oczywiscie wszelakie lalki. Ale jedno, przez co wizyta w tym sklepie wryła mi się pamięć, to zbiorowy box z całą lalkową rodzinką. Mama, tato i 2 dzieci: chłopiec i dziewczynka. Od tej pory mieć taki zestawik stało się moim marzeniem. Jak do tej pory nie spełnionym.

No i po prawie 20 - tu latch dowiedziałam się, co to były za lalki. Był to zestaw Heart Family firmy Mattel. Wtedy nawet mi nie przyszło do głowy, że to może być od tego samego producenta co Barbie. Widząc po latach jedną z tych laleczek na aukcji, postanowiłam sobie ją sprawić. No i wkrótce dotarła do mnie Heart Family Mum. Jak się zdążyłam zorientować było trochę tych laleczek w różnych zestawach. A to sama mama z dzieckiem, a to tato z synkiem, a to dziadkowie. Przerózne kombinacje. Ne mam jeszcze takiego rozeznania w tej serii lalek, zeby określić, z której dokłądnie jest moja lalka. Może być z roku 1985, ale moze być i z trochę późniejszych lat.

Moja Serduszkowa Mama dotarła do mnie w całkiem niezłym stanie. Jedyne co mogę ponarzekać, to jeden pukiel włosów jest krótszy, no i brak pierścionka na ciałku. Za to na pewno ma namalowaną branzoletkę - cechę charakteryczyczną tych lalek. Ni i przyjechałą do mnie całkiem nagusieńka, więc ubrałam ją w taką różową, całkiem dziewczęcą sukieneczkę i różowy sweterek.

laleczka ma nad ślicznymi niebieskimi oczkami jasnofioletowe cienie. I ten cudowny usmiech mnie rozbraja. Włoski też mają taki rzadko spotykany odcień blondu. No i uważam ją za jedną z najładniejszych odsłon Mattelowskich lalek i chociaż seria Heart Family w zaden sposób nie jest powiązana ze swaitem Barbie, to ona jest dla mnie jedną z nich.

Poniżej umieszczam zdjęcie takiego małego Serduszkowego zestawiku. Moze moja lalka z niego pochodzi?

Wraz z mamą dostałam gratis małą córeczkę. Maleństwo dostało ode mnie sukieneczkę w kolorze podobnym do mamy i różowe buciki.

dzieciaczek ma śliczne niebieskie oczęta i pucułowatą buzie. Włoski zdecydowanie jaśniejsze niż mamusi.

A tutaj małe porównanie z Shelly/Kelly. Które maleństwo bardzioej urocze?

Chociaż wątpię czy to dziecko jest akurat z tego samego zestawu co lalka, ale razem stanowią urocza parę. Nie mogłam sie powstrzymać, by nie kliknąć im kilku zdjęć.

Pora na mały spacerek po stole :D

Plany na przyszłość to oczywiscie zdobyć tatusia i dziadków :D No, moze jeszcze małego braciszka.